Powie mi ktoś co ze mną jest nie tak? Mam ochotę wam pisać, mam ochotę kupować nowe ciuszki, mam ochotę być szczupła a zapuszczam się i tyje. Czy to że spadłam poniżej 54 tak mi uderzyło do głowy że mało znowu nie zobaczyłam 54? Czemu zawsze gdy coś jakiś czas dobrze idzie to potem się wali? Ferie to nie najlepszy moment na publikacje bo nic mi się nie chce. Jestem tak zmęczona... Do tego kuruję się z choroby. Jak nie mam co robić to jjem. Jak dobrze że teraz szkoła. Będę mogła się znów powstrzymywać ❤
Tyle słodyczy może mi starczy 😉
#za_slodka_na_slodycze ❤
Dzien 56- 23 Stycznia 2018
1085/800 kcal
-300kcal ćwiczenia
✅
Dzien 57- 24 Stycznia 2018
595/800 kcal
Dzien 58- 25 Stycznia 2018
606/800 kcal
Dzien 59- 26 Stycznia 2018
636/800 kcal
-311 kcal ćwiczenia
Dzien 60- 27 Stycznia 2018
526/800 kcal
-300kcal ćwiczenia
Dzien 61- 28 Stycznia 2018
472/800 kcal
Dzien 62- 29 Stycznia 2018
721/800 kcal
Tak. Doskonale wiem że moja waga się właśnie stabilizuje a woda w organiźmie też swoje waży ale i tak prawie pół kilo w górę to masakra... Dla was Maleństwa jednak dam radę i sobie poradzę. Trzymajcie za mnie kciuki... I za większą systematyczność 😁