niedziela, 7 stycznia 2018

Mala przyjemnosc- BTF 24

Miałam milusi weekend. Troszkę zawaliłam bo nareszcie miałam weekend i nie musiałabym w domu dużo jeść. Nie pomyślałam jednak że u chłopaka będą goście. No cóż jakoś sobie poradziłam i zmieściłam się w 800 więc źle nie jest. Muszę nadrobić sobie na tygodniu aaale ważyłam się i 54.6 ❤ Jestem taka szczęśliwa. To poprostu cud.
Proszę dziewczyny, uśmiechnie się nie boli a tak poprawia humorek. A szczupłe ciałko to szczęśliwe ciałko prawda? 😊
Jaaak ja uwielbiam brzuszki. Chociaż piersi też ma fajne. Chcę już bardziej żeberka. I totalne spięcie do studniówki muszę ogarnąć. Dam radę❤
Pograłam sobie w RPG. Szkoda że znowu nie było A. Mała zołza ciągle mi się wymyka (sorry mała ale kiedyś Cię zamkrduję śmiechem i mi nie uciekniesz 😁)


Dzien 39- 5 Stycznia 2018





765/800 kcal
-219 kcal ćwiczenia

Dzien 40- 6 Stycznia 2018





741/800 kcal
-300kcal ćwiczenia

Dzien 41- 7 Stycznia 2018





629/800kcal
-284 kcal

I jak się zaczęło tak szybko się skończyło. "Trenerka" mnie wyśmiała że tylko sobie uda zbuduje nie pośladki na przysiadach... No a tego nie chcę. Trudno. Weekend pełen małych przyjemności za dotrwanie poniżej 55 kg ❤

6 komentarzy:

  1. Śliczne bilanse ♥

    https://jaksieje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Może spróbuj rozciągania jakiegoś mocnego na uda, żeby jednak były smukłe, a nie przesadnie umięśnione ;) A na pośladki polecam "Żelazny trening: Żelazne pośladki" i ćwiczenia na leżąco, w których tyłek dostaję o wiele większy wycisk niż uda :D
    Gratuluję ładnego bilansu mimo utrudnień :)
    Trzymaj się!

    ~Davina z bloga http://davinasshrinking.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napewno spróbuję. I napiszę jak mi pójdzie 😁

      Usuń
  3. Świetne bilanse i waga

    OdpowiedzUsuń

.
.
.
.
.
.